WYKRYWACZE METALI W TEORII.

Rozmiar: 349 bajtów

WYKRYWACZE METALI.

KRÓTKI OPIS DLA POCZĄTKUJĄCYCH.

Wśród "znawców" wykrywaczy metali panuje swoisty amok. Prześcigają się w ocenach zasięgu. Zupełnie niezrozumiałe są spotykane porównawcze dane o zasięgach podawanych z dokładnością do 0.5 cm na głębokości 0.5m!? - to nierealne!
Podawane są zasięgi dla monety wynoszące 60 cm w gruncie. Choć możliwe że ktoś przygotuje tak warunki prezentacji, że taki wynik będzie możliwy do osiągnięcia, to w praktyce, w terenie jest trudne do powtórzenia, a praca z wykrywaczem o takiej czułości (jeżeli taki faktycznie istnieje) nie jest możliwa. W terenie, zanim napotka się tę monetę na 60 cm, trzeba by wykopać niewyobrażalną ilość śmieci. A przecież monety zagubione zalegają w wierzchniej, kilkunastocentymetrowej warstwie gruntu.
Panuje swoisty fetyszyzm, ukierunkowany na konkretnego producenta i konkretną markę, zazwyczaj na tą z którą są związane interesy wypowiadającego opinię.
Trwa mało elegancki bój o uznanie konkretnego modelu wykrywacza za "najlepszy".

Tymczasem nie ma najlepszego wykrywacza, podobnie jak nie ma najlepszego samochodu, najlepszego instrumentu muzycznego, czy najlepszej rakiety tenisowej! Są różne konstrukcje, o różnych rozwiązaniach technicznych i eksploatacyjnych, w końcu o różnej precyzji wykonania i trwałości. Użytkownik decyduje jakie cechy urządzenia są dla niego istotne, również ile zamierza przeznaczyć funduszy na zakup.
Przedstawiam więc opis i mam nadzieję że poniższy tekst posłuży zainteresowanym w poszerzeniu ich wiedzy i ewentualnemu wyborowi właściwego wykrywacza.

TYPY WYKRYWACZY.

WYKRYWACZ DUDNIENIOWY (ang. BFO - Beat Frequency Oscillator).

Zbudowany z dwóch generatorów, z których jeden stanowi wzorzec częstotliwości, drugi zaś sprzężony z cewką sondy wykrywacza reaguje zmianą częstotliwości, gdy w jego zasięgu znajduje się przedmiot metalowy. Sygnały obu generatorów mieszane są ze sobą, i mają tak dobrane częstotliwości że w stanie neutralnym wynikiem mieszania jest sygnał o względnie stałej częstotliwości akustycznej. Zaburzenie ustalonej równowagi spowodowane przez umieszczenie w zasięgu wykrywacza przedmiotu metalowego powoduje zmianę jego częstotliwości. Sygnał o którym mowa jest słyszany jako gwizd o zmiennym tonie w trakcie pracy wykrywacza.
Konstrukcja ta jest bardzo archaiczna, wykrywacz uciążliwy w eksploatacji - ze względu na ciągły gwizd o pełnej sile głosu, niestabilny termicznie i długookresowo. Wrażliwy jest na wpływ gruntu, ma niewielki zasięg. Praktycznie brak jest możliwości selektywnego rozpoznawania rodzaju wykrytego metalu.

WYKRYWACZ IMPULSOWY (ang. PI - Pulse Induction).

Sonda tego wykrywacza zawiera pojedynczą cewkę zasilaną krótkim impulsem prądowym o wielkiej energii. Przepływ prądu przez cewkę powoduje wytworzenie silnego pola magnetycznego, które z kolei obejmuje otaczającą przestrzeń. Układ odbiorczy wykrywacza rejestruje zmiany prędkości i sposobu zaniku wytworzonego pola magnetycznego. Prędkość zaniku tego pola zależna jest od tego, czy w zasięgu wykrywacza znajdują się przedmioty metalowe.
Wykrywacz ten doskonale nadaje się do poszukiwań przedmiotów żelaznych, charakteryzuje go największy zasięg spośród wszystkich znanych konstrukcji, jest niewrażliwy na wpływ zmineralizowanego gruntu.
Jednak ma istotne wady, - duży pobór prądu, wymaga względnie powolnego prowadzenia sondy, stosowane układy selektywnego rozpoznawania metali są nieskuteczne.

WYKRYWACZ ZE ZBALANSOWANĄ CEWKĄ ODBIORCZĄ (ang. VLF/TR - Very Low Frequency/Transmitter -Receiver).

Sonda tego wykrywacza zbudowana jest z dwu obwodów - nadawczego i odbiorczego. Cewka obwodu nadawczego zasilana jest stabilnym i ciągłym sygnałem sinusoidalnym, cewka wytwarza zmienne pole magnetyczne, wypełniające przestrzeń w obrębie zasięgu wykrywacza. Uzwojenie cewki odbiorczej jest umieszczone w taki sposób względem nadawczej, że w stanie neutralnym sygnał odbierany przez to uzwojenie jest minimalny. Umieszczenie w zasięgu działania wykrywacza przedmiotu metalowego powoduje zakłócenie pierwotnej równowagi. W zależności od wielkości, odległości i rodzaju metalu zostaje zaburzona amplituda i faza sygnału odbieranego.

Zmiany wzajemne wielkości odbieranego i zmiany jego fazy odbieranego wobec nadawanego umożliwiają realizacje takich funkcji jak:

Wykrywacze te mogą być wyposażone w sondy o różnej konstrukcji cewek:

Wykrywacz zaopatrzony w taką sondę nadaje się do poszukiwań dużych przedmiotów na dużych głębokościach. Dodatkową zaletą jest niewrażliwość na mineralizację gruntu, oraz nieczułość na przedmioty drobne takie jak kapsle, zakrętki od butelek, blaszki z puszek po piwie, odłamki.

Z oczywistych względów nie stosuje się obecnie wykrywaczy dudnieniowych. Wykrywacz impulsowy mimo swych dużych możliwości przegrywa z wykrywaczem ze zbalansowaną cewką, a to z powodu wielu dodatkowych funkcji o które są rozbudowane te wykrywacze, a nie możliwe jest ich stosowanie w wykrywaczach impulsowych.

TRYBY PRACY WYKRYWACZA.

TRYB STATYCZNY.

Wykrywacz reaguje zmianą natężenia dźwięku na zbliżanie przedmiotu metalowego do sondy, dźwięk jest ciągły, trwa przez cały czas gdy przedmiot znajduje się w zasięgu działania wykrywacza. Cichnie całkowicie w stanie neutralnym. Podczas przechodzenia sondy nad obiektem następuje modulacja dźwięku, umożliwiająca doświadczonym osobom określić wiele cech znaleziska.
ZALETY - możliwość precyzyjnego określenia położenia i rodzaju przedmiotu, a także głębokości zalegania. Precyzyjne działanie układu PRACY SELEKTYWNEJ.
WADY - termiczna i czasowa niestabilność układu wymagająca częstej korekcji ustawień w trakcie pracy wykrywaczem.

TRYB DYNAMICZNY.

Wykrywacz reaguje zmianą natężenia dźwięku na zbliżanie przedmiotu metalowego do sondy, jednak dźwięk ustaje wraz z zatrzymaniem sondy, nawet gdy przedmiot znajduje się w zasięgu działania wykrywacza.
ZALETY - możliwość pracy bez korygowania ustawień wykrywacza, bez względu na upływ czasu i zmianę warunków.
WADY - brak możliwości precyzyjnego określenia cech wykrytego przedmiotu.

WAŻNE!

W dobrych konstrukcjach wykrywaczy modulacja dźwięku precyzyjnie odpowiada obwiedni sygnału odbieranego, - dźwięk jest naturalny, analogowy, ma dużą dynamikę. Taki układ oddaje wszelkie zalety pracy w trybie statycznym.
W złych konstrukcjach, modulacja obwiedni wyzwala progowo dźwięk, układ działa progowo. Pozornie jest to zaleta, gdyż taki wykrywacz daje ostry sygnał przy wykrywaniu przedmiotów na granicy zasięgu, jednak utracone są szczegóły umożliwiające określenie właściwości wykrytego obiektu.

Trwa dyskusja, czy lepsze są wykrywacze pracujące w trybie dynamicznym, czy pracujące w trybie statycznym. Oczywiste jest, że lepszy jest wykrywacz pracujący w trybie statycznym. Ma większy zasięg, umożliwia określenie cech wykrytego przedmiotu. Jednak nie jest możliwe wykonanie wykrywacza stabilnego termicznie i czasowo, dlatego praca w tym trybie wymaga cierpliwości oraz częstego i starannego regulowania czułości wykrywacza. Niewielu jest poszukiwaczy potrafiących sobie z tym poradzić nawet za cenę precyzji poszukiwań. Jest to zrozumiałe, gdyż często prace poszukiwawcze prowadzone są w ciężkich warunkach, a często zapał powoduje utratę zdolności precyzyjnego działania. Dlatego chętniej używane są wykrywacze pracujące w trybie dynamicznym. Producenci chętniej oferują takie konstrukcje, gdyż nawet w rękach niedoświadczonego poszukiwacza, nawet nieprecyzyjnie wyregulowany wykrywacz dynamiczny - choć ma gorsze zdolności wykrywania - działa poprawnie i nie uzyska złej opinii. Dlatego krótko mówiąc, lepsze - statyczne, bardziej praktyczne - dynamiczne.

PINPOINT.

Jedna z funkcji detektora, która umożliwia dokładne zlokalizowanie obiektu. Odpowiada ona przejściu z pracy typu dynamicznej na statyczną. Zastosowanie pinpointu pozwala na dokładne wskazanie miejsca, w którym znajduje się przedmiot zlokalizowany przez pierwszy sygnał uzyskany w momencie zbliżenia sondy do przedmiotu wykonanego z metalu (praca dynamiczna). W praktyce: Jeśli szukamy z włączonym dyskryminatorem i otrzymamy sygnał, który jest wystarczająco silny, aby zachęcić nas do kopania oraz gdy chcemy dokładnie zlokalizować miejsce w którym leży obiekt wchodzimy przez PinPoint w tryb allmetal (i tym samym w tryb non-motion). Sygnał narasta, gdy zbliżamy się do miejsca, w którym leży obiekt lub zanika, jeśli się oddalamy od niego. Po wyłączeniu pinpoint'u detektor pracuje automatycznie z dokładnie tymi ustawieniami co przed jego włączeniem.

ZEROWANIE.

Pozwala na przywrócenie ustawienia czułości wykrywacza na żądany i ustawiony wcześniej poziom przez naciśnięcie przycisku, gdy poziom ten ulegnie zmianie np. z powodu termicznej i czasowej niestabilności wykrywacza, lub gdy po uderzeniu sondą nastąpi zmiana ustawień - układ pamięciowy, używany głównie w trybie pracy statycznej.

PRACA SELEKTYWNA (ang. Discrymination).

Zdolność wykrywacza do sygnalizowania w inny sposób wykrycia przedmiotów z metali żelaznych, a w inny z metali kolorowych.
Najprostsze rozwiązanie to praca jednotorowa selektywna. Wykrywacz sygnalizuje rozpoznanie przedmiotu z metalu kolorowego wzrostem natężenia dźwięku, wykrycie przedmiotu z metalu żelaznego zmniejszeniem natężenia dźwięku.
Nowocześniejsze rozwiązania - z pracą wielotorową, różną wysokością dźwięku sygnalizują wykrycie przedmiotów z różnych metali.
Układy mikroprocesorowe i DSP, zaopatrzone są w wyświetlacze graficzne LCD, gdzie są prezentowane rodzaj wykrytego przedmiotu i wiele innych jego cech. Układy umożliwiają programowanie, jakich przedmiotów wykrywacz ma nie sygnalizować (ang. NOTH), a wykrycie jakich ma sygnalizować w szczególny sposób.

Schemat objaśniający zasadę dyskryminacji.

Należy pamiętać że najbardziej doświadczone firmy zachodnie, nawet w najdroższych urządzeniach nie gwarantują wysokiej skuteczności układu rozpoznawania rodzaju metalu. Na działanie tego układu ma wpływ nie tylko rodzaj metalu z jakiego wykonany jest wykryty przedmiot, ale również kształt przedmiotu. Zazwyczaj, mimo iż wykrywacz pracuje selektywnie (ma sygnalizować wykrycie przedmiotów z metali kolorowych, a nie sygnalizować przedmiotów z metali żelaznych) - gdy w zasięgu jego działania znajdzie się przerdzewiała puszka z której pozostał tylko rant od wieczka - zasygnalizuje wykrycie przedmiotu z metalu kolorowego. Bowiem zachowany rant stanowi zwarty zwój obwodu elektrycznego, a ten wywołuje zaburzenie pola sondy wykrywacza, takie jakie wywołałby metal kolorowy.
Istotne jest też że pole sondy wykrywacza nie wnika w głąb wykrytego przedmiotu, a "widzi" jedynie jego powierzchnię na głębokość kilkunastu do kilkudziesięciu mikrometrów. Dlatego gdy zostanie wykryte ocynkowane wiadro, lub ocynowana puszka, - wykrywacz zasygnalizuje wykrycie przedmiotu z metalu kolorowego.
Dużą stratą może okazać się także rezygnacja z wykopania zasygnalizowanego przedmiotu żelaznego, gdyż może to być opakowanie żelazne z zawartością złotych kosztowności. Oczywiście wykrywacz nie "widzi " zawartości opakowania, lecz zewnętrzną jego powierzchnię.

WPŁYW TŁUMIENIA GRUNTU.

Niestety, grunt w zależności od rodzaju i stopnia wilgotności w istotny sposób wpływa na zmniejszenie zasięgu wykrywacza. Powoduje to, że po przeprowadzeniu prób zasięgu wykrywacza w powietrzu, zasięgi przy pracy w terenie są znacznie gorsze. Tak zazwyczaj jest i nie ma na to rady.
Wielkim błędem popełnianym często przez początkujących poszukiwaczy jest dokonanie prób w powietrzu a następnie weryfikacja wyników po zakopaniu eksponatów testowych.
NIC BARDZIEJ BŁĘDNEGO! Zasięg dla świeżo zakopanego przedmiotu spadnie i to bardzo znacznie, to może rozczarować i zniechęcić.
Tymczasem, w warunkach rzeczywistych, przedmiot zalegający w ziemi podlega korozji, wokół miejsca zalegania tworzy się strefa o powierzchni znacznie większej od samego przedmiotu, i zasięg wykrywania może okazać się znacznie większy niż w powietrzu.
Poszukiwacze przekonują się o tym w praktyce, zdarza się, że wykrywacz daje wyraźny i mocny sygnał, a gdy zaczynamy kopać, sygnał "ucieka" w bok, aż wreszcie zanika. Gdy cierpliwie wyłuskamy co było źródłem sygnału, okazuje się że jest to coś naprawdę małego, i było lokalizowane przez wykrywacz tak długo aż nie naruszyliśmy wytworzonej struktury.

MINERALIZACJA GRUNTU.

Bywa że grunt ma takie właściwość, że wykrywacz reaguje na zbliżanie sondy do powierzchni gruntu. Powoduje taką reakcję wykrywacza jakby w zasięgu jego działania znajdowało się żelazo. Jest to o tyle uciążliwe, że gdy wykrywacz ustawiony jest na pracę selektywną, z precyzyjnie ustawionym progiem czułości - sygnalizowanie wykrycia metali kolorowych - przy zbliżaniu do gruntu próg czułości znacznie się obniża, a przy oddalaniu od gruntu znacznie wzrasta - do powstania fałszywych sygnałów włącznie.
Z pomocą przychodzi tu funkcja wykrywacza - ELIMINACJA WPŁYWU GRUNTU. Możliwe jest takie wyregulowanie wykrywacza, że mimo silnej mineralizacji wykrywacz nie będzie reagować na zbliżanie / oddalanie sondy względem gruntu. Niestety, możemy korzystać albo z pracy selektywnej, albo z funkcji eliminacja wpływu gruntu.
Wykrywacze pracujące wielotorowo posiadają zdolność samoczynnego dostrojenia do gruntu.

ZASIĘGI WYKRYWACZY.

Kiedy mówi się o zasięgu wykrywacza należy wiedzieć o zależności - wielkość znaleziska / zasięg. Często zadawane jest pytanie "jaki ten wykrywacz ma zasięg", nie podając o wykryciu jakiego przedmiotu jest mowa. Zasięg wykrywaczy dla monety wynosi 10-25 cm (moneta może zostać nie wykryta gdy stoi "na sztorc"), 50-80 cm dla przedmiotu wielkości hełmu, 1-1,5 m (2 m) dla przedmiotu wielkości kanistra.
Duży zasięg nie jest najważniejszą cechą wykrywacza, w praktyce poszukiwacze ograniczają czułość i zasięg wykrywacza aby ograniczyć ilość fałszywych sygnałów i ograniczyć wykopywanie śmieci.

WAGA.

Pierwotnie wykrywacz metali był skonstruowany dla potrzeb wojska, w późniejszym czasie zaczęto stosować wykrywacz do celów cywilnych. Wojskowy rodowód pokutuje w wielu spotykanych dziś konstrukcjach przesadnie reklamowanych jako "profesjonalne". Wykrywacze te są zazwyczaj ciężkie, drogie w eksploatacji, niepraktyczne i niewygodne w użyciu i transporcie.
Konstrukcja wykrywacza musi być lekka, a jednocześnie wystarczająco wytrzymała, zbędne są elementy zwiększające wagę wykrywacza, stosowane często na wyrost i dla efektu wizualnego. Spotyka się wykrywacze o wadze 2.5 kg i powyżej.
Dobry wykrywacz nie powinien ważyć więcej niż 1 kg. Prawdziwym hitem jest model PIONIER ważący wraz z bateriami zasilającymi 0.65 kg.

SONDA.

Dobrej konstrukcji sonda to sonda ażurowa, lub pierścieniowa. Te konstrukcje pozwalają na łatwe zlokalizowanie miejsca w którym należy rozpocząć kopanie, pozwalają na szybkie sprawdzanie zawartości grudek ziemi. Sondy pełne są złą konstrukcją. Sonda powinna być możliwie lekka, na długim wysięgniku szczególnie odczuwa się duży ciężar.

KABEL SONDY.

Jest najbardziej narażonym na uszkodzenia elementem wykrywacza. Są opinie, że kabel powinien być prowadzony wewnątrz rury wysięgnika - nic bardziej błędnego. Rura wysięgnika w dobrym wykrywaczu jest składana teleskopowo, prowadzony wewnątrz kabel byłby znacznie bardziej narażony na uszkodzenia podczas składania i regulacji wysięgnika, niż prawidłowo owinięty wokół rury wysięgnika.
Połączenie kabla sondy z elektroniką poprzez złącze wtyk - gniazdo jest uzasadnione tylko w modelach z wymienną sondą. Niepotrzebne stosowanie złącze wtyk - gniazdo, może być przyczyną awarii wykrywacza.

WYSIĘGNIK.

Ważną cechą wykrywacza - szczególnie dla poszukiwaczy podróżujących na wyprawy komunikacją publiczną, jest możliwość jego składania do transportu i przechowywania. Idealnym rozwiązaniem jest tu wysięgnik teleskopowy. Poprawnie skonstruowany wysięgnik składa się do połowy długości roboczej. Prawdziwym hitem jest konstrukcja KING SIZE, o długości w stanie roboczym 1.25 m, a w stanie złożonym 0.4 m.

MANIPULATOR.

Zawiera elektronikę wykrywacza i elementy regulacyjne, oraz głośnik. Może również być w nim umieszczony pojemnik na baterię zasilającą.

PODŁOKIETNIK.

Ułatwia prowadzenie sondy podczas poszukiwań. W wykrywaczach o dużej wadze spotyka się podłokietniki z zapięciem wokół przedramienia. Takie rozwiązanie dyskwalifikuje wykrywacz, nie do przyjęcia jest bowiem przypinanie się do wykrywacza i odpinanie przy każdym użyciu saperki.

ZASILNIE.

Bateria, lub ogniwa zasilające to elementy wpływające w znacznym stopniu na masę wykrywacza. Pojemność baterii (ogniw) zasilającej powinna zapewnić poprawną pracę wykrywacza w ciągu kilkudniowego wypadu. Stosowanie elementów zasilania o większej pojemności jest bezcelowe, gdyż po każdej wyprawie należy je bezwzględnie zdemontować z pojemnika wykrywacza, aby zapobiec ich "wylaniu" i często nieodwracalnemu uszkodzeniu wykrywacza.

GŁOŚNIK.

Gdyby przybyli na Ziemię Kosmici i przyszłoby im opisać wykrywacz metali, na pewno opis byłby mniej więcej taki "bardzo drogie, dosyć skomplikowane urządzenie do robienia BEEP".
W istocie, efektem pracy najbardziej nawet wymyślnego wykrywacza jest generowanie sygnału dźwiękowego, spotykane wyświetlacze graficzne to wodotryski, nie mające uznania u wytrawnych poszukiwaczy.
Jakość tego dźwięku i sposób jego wytwarzania decyduje o walorach wykrywacza. W dobrych konstrukcjach wykrywaczy modulacja dźwięku precyzyjnie odpowiada obwiedni sygnału odbieranego, - dźwięk jest naturalny, analogowy, ma dużą dynamikę.
W złych konstrukcjach, dźwięk generowany jest progowo. Pozornie jest to zaleta, gdyż taki wykrywacz daje ostry sygnał przy wykrywaniu przedmiotów na granicy zasięgu, jednak utracone są szczegóły umożliwiające określenie właściwości wykrytego obiektu.
Głośnik powinien zapewniać donośne brzmienie, co nie zawsze jest pożądane - gdy nie chcemy zdradzać swojej obecności - używamy słuchawek. Dodatkowo pamiętać należy że używanie głośnika jest wygodniejsze, ale używanie słuchawek pozwala zmniejszyć zużycie baterii zasilającej i co najważniejsze, użycie słuchawek pozwala wychwycić subtelności zawarte w sygnale dźwiękowym świadczące o właściwościach wykrytego obiektu.

INSTRUKCJA OBSŁUGI.

Szanujące się, profesjonalne firmy załączają do swoich urządzeń wyczerpujące instrukcje obsługi. Często poza opisem samego wykrywacza dołączane są opisy całego przekroju produkcji firmy, oraz dołączone jest dużo innych informacji przydatnych początkującemu poszukiwaczowi.
Firmy "garażowe" poza ubogą ulotką, nie zapewniają tych informacji.

RADY DLA POCZĄTKUJĄCYCH (I NIE TYLKO).

Szanowny poszukiwaczu, niekoniecznie początkujący!
Poniżej masz przed sobą prawdziwy skarb, który być może kiedyś docenisz. Ten skarb to praktyczna wiedza z naprawdę długich doświadczeń i obserwacji terenowych.
Ponieważ każda wiedza jest trudno przyswajalna i absorbowana przez organizm żądny przygód i działania postanowiłem dodać do niej odrobinę humoru.
Ty niemniej pamiętaj, że wiedza nawet z przymrużeniem oka pozostaje wiedzą a mniej boli nauka na błędach innych.

Oto kilka praktycznych uwag i porad, o których wszyscy wiedzą ale niewielu stosuje:

1. Podczas przeszukiwania terenu cewkę wykrywacza należy prowadzić możliwie blisko powierzchni ziemi i równolegle do niej.
2. Od czasu do czasu warto wyczyścić cewkę pod tzw. "coil cover-em" (oczywiście jeżeli go używasz) - szczególnie wskazane dla "plażowych poszukiwaczy". Można w ten sposób obniżyć ciężar cewki i zwiększyć zasięg.
3. Jeżeli wykrywacz zacznie się dziwnie zachowywać lub wręcz przestanie funkcjonować postępuj wg. algorytmu:
- wyłącz wykrywacz i włącz ponownie,
- sprawdź zasilanie (baterie, akumulatory, kable połączeniowe),
- sprawdź słuchawki (kable, gniazda, wtyki),
- spróbuj przywrócić "fabryczne ustawienia" - niektóre wykrywacze mają taką funkcję,
- jeżeli masz drugą cewkę, możesz spróbować zamiany,
- sprawdź jak reaguje na metalowe przedmioty na powierzchni ziemi,
- zobacz czy do elektroniki nie dostała się woda lub wilgoć,
- weź mentosa i kop bez wykrywacza,
- pamiętaj, że zwykle niewiele pomaga: przeklinanie producenta, uderzanie cewką lub wykrywaczem o drzewa, próby naprawy saperką, suszenie sprzętu nad ogniskiem, "ładowanie baterii" na słońcu (chyba że są słoneczne) - lepiej skorzystać z rad pkt 4.
Uwaga: w ostateczności, gdy wszystko zawiedzie można przeczytać instrukcję obsługi.
4. Na "poszukiwania" dobrze zabrać zapasowe: słuchawki, baterie, zestaw pierwszej pomocy (śrubokręt, kleszczyki, scyzoryk, taśmę izolacyjną, kawałek drutu, latarkę - najlepiej zasilaną tym samym typem baterii co wykrywacz), coś na "rozgrzewkę" oraz worek na skarby. Jak będziesz już wszystko miał, to przytrafi Ci się coś zupełnie innego (prawa Murphy-ego w poszukiwaniach działają wyjątkowo brutalnie i złośliwie).
5. Jeżeli w trakcie poszukiwań wymienisz baterie, sprawdź ponownie wszystkie ustawienia wykrywacza. Niektóre bardziej skomplikowane wykrywacze (czytaj "profesjonalne") po takiej operacji potrafią doprowadzić do białej gorączki swoimi nowymi ustawieniami (pomimo zapewnień producentów o podtrzymywaniu ostatnich nastaw). Stwierdzenie po kilku godzinach szukania że np. Twoja dyskryminacja obejmuje wszystkie metale kolorowe, nie sprawia zbyt wiele przyjemności...
6. Jeżeli przy przemiataniu cewką - podczas ruchu wykrywaczem z prawej do lewej strony w skrajnym lewym położeniu masz często podejrzane sygnały, których nie potrafisz "namierzyć" zobacz czy przez przypadek nie trzymasz w lewej ręce saperki, kilofa itp. Uwaga - z mańkutami może być sytuacja odwrotna.
7. Podczas poszukiwań w większej grupie, mogą wystąpić wzajemne zakłócenia w pracy wykrywaczy - należy wówczas zachować większe odstępy lub zmienić częstotliwość pracy wykrywaczy (niektóre mają taką możliwość).
Zakłócenia te oprócz swojej uciążliwości mają też jedną zaletę - trzymają innych partnerów poszukiwań na dystans od Twojego aktualnego obszaru działania - co czasem pozwala w spokoju dokończyć wykopywanie kolejnej skrzynki złota.
8. Podczas poszukiwań w większej grupie, gdy partner z prawej strony wykopuje 150 monetę a partner z lewej bez przerwy wyciąga z ziemi szable, bagnety itd a Ty niestety nic to:
- sprawdź czy nie zmieniałeś ostatnio baterii (patrz pkt 5),
- sprawdź czy masz baterie,
- możesz pocieszać się, że u Ciebie ilość przejdzie w jakość (jak nie dziś to może kiedyś),
- możesz się frustrować i denerwować (w granicach normy bo psychiatra kosztuje i może potem braknąć na nowy wykrywacz),
- możesz iść do domu (chyba że nie możesz bo daleko),
- możesz myśleć, że głupi ma szczęście (ale co będzie jak coś znajdziesz? Wtedy pomyśl, że jesteś profesjonalistą a głupcy mają szczęście),
- możesz do mnie napisać gdzie oni to znaleźli, bo chętnie sprawdzę czy coś nie zostało.
9. Podczas poszukiwań, przy każdej okazji (np. kopanie większej dziury) wyłączaj wykrywacz pozwoli to "odpocząć" bateriom i przedłuży ich żywotność.
10. Nie zniechęcaj się np. trzydniowym bezowocnym poszukiwaniem w deszczu - to normalne (ewentualnie sprawdź czy włączyłeś wykrywacz). Jeżeli okres ten się przedłuża i rzuciła Cię żona, dziewczyna, dziecko Cię nie poznaje albo znajomi dziwnie patrzą to może pora zmienić hobby?
11. Zanim pojedziesz w teren z nowym sprzętem - koniecznie przetestuj go wcześniej. Z wykrywaczem trzeba się "zgrać" żeby właściwie interpretować jego wskazania. Okres poznawania sprzętu jest jednak długi i zwykle trwa do momentu wymiany go na nowy.
12. Ta zasada wynika z poprzedniego punktu - doświadczony poszukiwacz ze swoim "starym" sprzętem znajdzie więcej niż początkujący ze sprzętem o kilka klas "lepszym" i nowocześniejszym.
13. Zwykle po wymianie sprzętu na nowocześniejszy osiągamy "gorsze" rezultaty poszukiwawcze - paradoks ten wynika z dwóch poprzednich punktów. Niektórzy "fachowcy" wypisują w tym okresie na listach dyskusyjnych TH setki swoich ocen i porównań do innych wykrywaczy. Uwaga! - bez środków uspokajających nie czytać, można umrzeć ze śmiechu albo zwariować.
14. Wybierając się na poszukiwania np. do lasu można się ubrać w "maskujące" barwy żeby nie straszyć zwierzyny i grzybiarzy. Ryzykujemy wtedy tylko postrzał przez nieświadomego myśliwego lub kłusownika. Możemy się też ubrać w barwy "widoczne" np. czerwoną kurtkę i wtedy zastrzelą Cię z premedytacją. Wybór należy do Ciebie.
15. Wszystkie ślady swojej działalności trzeba po sobie "posprzątać": dołki zakopać (także te 3 metrowe), niewybuchów nie wybuchać, przypadkowych świadków... np. poczęstować "czymś na rozgrzewkę" z pkt 4 ewentualnie poprosić o przypilnowanie niewybuchów.
16. Na poszukiwania nie zabierać: żony (chyba że cudzą lub jak w następnym nawiasie), dziewczyny (chyba że jest poszukiwaczem lub jak w poprzednim nawiasie), dziecka (chyba że lubi zbierać niepotrzebne odpady metalowe) - znacznie lepiej pojechać na wczasy (wycieczkę) w interesujące nas tereny (oczywiście przez przypadek) i zabrać wspomniane wyżej osoby ze sobą. Łączymy w ten sposób przyjemne z pożytecznym i nikt nam nie robi wyrzutów typu: ".....znowu jedziesz do lasu!?" albo: "...żyjesz jak kawaler!"
Uwaga: wszelka zbieżność do sytuacji znanych Wam z autopsji jest jak najbardziej celowa i zamierzona.
A przy okazji to pozdrowienia dla Waszych żon, dziewczyn, dzieci, rodziców, teściów, i wszystkich którzy wykazują takie zrozumienie i cierpliwość dla Naszego hobby. Może by tak zrzucić się na jakiś pomnik poświęcony martyrologi rodzin poszukiwaczy? W końcu nie każdy wraca do domu z tekstem: "Kochanie przyniosłem Ci dzisiaj kolejny fragment Bursztynowej Komnaty - zanieść do łazienki czy gościnnego?"
17. Jest taki gatunek "poszukiwaczy" - kopaczy - partaczy. Ich tereny łowne łatwo poznać po większych i mniejszych dołach, ewentualnie innych dewastacjach oraz rozrzuconych wykopaliskach. Pamiętaj jednak, że wchodząc na taki teren (przeważnie pełen jeszcze ciekawych znalezisk po tych amatorach) narażasz się na poważne niebezpieczeństwo odniesienia urazów od białej broni typu: kosa, kłonica, cep od słusznie rozwścieczonych rolników, ewentualnie ran postrzałowych od leśników. Dlatego w trakcie poszukiwań zachowaj szczególną ostrożność na nisko przelatujące ostre przedmioty a przy okazji postaraj się zakopać ślady po poprzednich "eksploratorach" (najlepiej razem z nimi jeżeli ich dorwiesz).
18. Z każdej wyprawy wyciągaj wnioski - zapamiętaj czego Ci brakowało, jakie błędy popełniłeś itd.
19. Nigdy nie pozbywaj się znalezisk (co do których masz jakieś wątpliwości) dopóki ich nie zidentyfikujesz.

PIERWSZE WYJŚCIE Z WYKRYWACZEM.

Przed wyjściem w teren należy zapoznać się z instrukcją obsługi, testować wykrywacz w warunkach domowych, używając różnych "eksponatów", np.: moneta, gwóźdź, pudełko metalowe, takie same eksponaty wykonane z różnych metali, np. sztućce, oraz takie same przedmioty żelazne i żelazne cynkowane i cynowane. Używając kolejno eksponatów, ocenić pracę układu PRACY SELEKTYWNEJ.
Bezcelowe jest dokonywanie oceny zasięgu wykrywacza. Ocenę rzeczywistego zasięgu wykrywacza można ocenić w terenie. Do pierwszych prób w terenie wybrać miejsce wolne od nadmiaru śmieci, unikać popielisk, żużlowisk, dróg, wysypisk, oraz okolic przydomowych. Przy braku doświadczenia są to miejsca zbyt trudne do pracy z wykrywaczem. Absolutnie niewskazane jest dokonywanie prób zakopywania i odnajdowania zakopanych przedmiotów wykrywaczem.
Zasięg dla świeżo zakopanego przedmiotu spadnie i to bardzo znacznie, to może rozczarować i zniechęcić.
Tymczasem, w warunkach rzeczywistych, przedmiot zalegający w ziemi podlega korozji, wokół miejsca zalegania tworzy się strefa o powierzchni znacznie większej od samego przedmiotu, i zasięg wykrywania może okazać się znacznie większy niż w powietrzu. Poszukiwacze przekonują się o tym w praktyce, zdarza się, że wykrywacz daje wyraźny i mocny sygnał, a gdy zaczynamy kopać, sygnał "ucieka" w bok, aż wreszcie zanika. Gdy cierpliwie wyłuskamy co było źródłem sygnału, okazuje się że jest to coś naprawdę małego, i było lokalizowane przez wykrywacz tak długo aż nie naruszyliśmy wytworzonej struktury.
Działanie układu pracy selektywnej i eliminacji wpływu gruntu oraz regulacja czułości i zasięgu należy dokonać zgodnie z instrukcją wykrywacza.

WYPRAWY PO SKARBY.

Dobrze jest mieć na wyprawy kompana, udajemy się w nieznane miejsca, można zabłądzić, albo co gorsza złamać paznokieć - źle w takiej sytuacji być samotnym. A gdy się trafi wielki skarb - ktoś będzie musiał go pilnować, a trzeba udać się do pobliskiej wsi po traktor.

Na wyprawę przygotowujemy:

AKCESORIA DODATKOWE.
Do poszukiwań oprócz wykrywacza przydaje się czasem trochę dodatkowego wyposażenia:
- co nieco do kopania: saperka (najlepiej składana),
- kopaczka (rodzaj motyki z grubszej stali - szczególnie przydatne w kamienistym terenie),
- jeżeli mamy kopaczkę to przyda się też łopatka do wybierania ziemi,
- mała piłka do drzewa (na większe korzenie),
- ochrona dla wykrywacza: wodoszczelny pokrowiec na obudowę, osłona na cewkę tzw. coil cover,
- wspomaganie wykrywacza: tzw. pinpointer - mały wykrywacz mieszczący się w dłoni - do szukania drobnych przedmiotów (pozwala zaoszczędzić dużo czasu i nerwów). Dobrze spełniają to zadanie wykrywacze do szukania przewodów w ścianach (dostępne w lepszych sklepach dla majsterkowiczów),
- pojemnik na cenniejsze znaleziska (zapobiega uszkodzeniu lub zgubieniu trofeów),
- plecak z wewnętrznym stelażem (pojemność 120 litrów) żeby to wszystko pomieścić oraz dobrego człowieka, który będzie to za nas nosił.

W drodze na teren poszukiwań, starać się nawiązać kontakty z mieszkańcami okolicy, nie udawać "dzikich", zaprzyjaźnić się, opowiadać o swoich doświadczeniach i przygodach, zaprezentować wykrywacz, jest bardzo prawdopodobne że w taki sposób można również uzyskać ważne informacje pomagające dotrzeć w ciekawe miejsca. Dowiedzieć się do kogo należy teren na którym mamy zamiar rozbić obozowisko i poszukiwać, uzyskać zgodę. Zaprzyjaźnić się z leśniczym i postarać się o jego zgodę na poszukiwania w lesie - jeśli nie, to od razu musimy założyć że leśniczego będziemy unikać.

Po załatwieniu w/w formalności rozbiciu obozowiska, przychodzi pora na szukanie skarbów. Ruszamy więc na poszukiwanie. Dobrze jest oznaczyć przeszukiwany teren, aby precyzyjnie go spenetrować "na krzyż", unikając jednocześnie wielokrotnego badania tego samego obszaru.

Kierunek przeszukiwania terenu.

Gdy wykrywacz coś zasygnalizuje! - rozpoczynamy kopanie. Kopanie rozpoczynamy ostrożnie, aby nie uszkodzić ewentualnego znaleziska. Kopiemy ostrożnie także dlatego, że może się okazać że mamy do czynienia z niewybuchem. Po ocenie znaleziska, trafia ono do plecaka, lub gdy nie jest warte naszej uwagi - rzucamy ten i wszystkie bezwartościowe znaleziska w jedno miejsce. Oczyszczamy w ten sposób teren, będzie nam łatwiej prowadzić poszukiwania, gdy wrócimy kiedyś na to miejsce. Dobrą metodą kopania jest "okrojenie" murawy, lub ściółki w miejscu kopania i odłożenie takiego "kęsa" na bok, a następnie w pogłębianie wykopu. Po zakończeniu penetracji, odłożonym wcześniej kęsem zakrywamy rozkopane miejsce. Jeżeli napotkamy znalezisko niebezpieczne, należy go zabezpieczyć - nie pozostawiać odkrytego, miejsce oznaczyć i zawiadomić miejscowe władze.
Gdy napotkamy nieprzyjemne znalezisko - zwłoki ludzkie, również zabezpieczamy i oznaczamy teren i również zawiadamiamy miejscowe władze.
Dobrze jest wrócić po jakimś czasie (czasem po latach) w takie namierzone ciekawe miejsce. Najlepiej oczywiście z nowym sprzętem o lepszych parametrach ale niekoniecznie. Otóż ziemia cały czas "pracuje", zjawisko to zależne jest od: pór roku, czynników atmosferycznych i z wielu innych przyczyn (np. ruch korzeni roślin). Większość z tych ruchów powoduje wypychanie zasypanych przedmiotów do wyższych warstw ziemi lub zmianę ich położenia (co jest też istotnym czynnikiem - zob. zasady działania wykrywaczy).
Miło i przyjemnie spędzony czas prędko mija, wracamy do domu. Po powrocie do domu, oceniamy nasze skarby, i najpóźniej następnego dnia udajemy się do najbliższego muzeum celem przekazania ich (skarbów) muzealnikom.

WAŻNE!!!
W miejscu naszych działań nie mamy prawa pozostawić jakichkolwiek śladów poszukiwań. Śmieci po biwakowaniu należy uprzątnąć, wykopane dołki na bieżąco zasypywać. Należy pamiętać że w RP JEST ZABRONIONE PRAWEM: